niedziela, 24 listopada 2013

W krainie mebli

Ten fatalny dzień muszę zakończyć czymś smacznym. Już mi się wydawało, że szef-sadysta nigdy w życiu nie pozwoli mi iść do domu. Za oknami słońce, ale jestem tak zmęczona, że nawet nie mam powera, żeby uczynić jakiś pożytek z ostatnich ładnych dni. Nadchodzący wieczór zamierzam zmarnować poszukując następnych aranżacyjnych inspiracji i nie pozwolę sobie tego zakłócić! Może ktoś chce się ze mną podzielić swoimi ostatnimi designerskimi ciekawostkami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz